Wygenerowano:
23.11.2022
13:48:47

Przejdź do spisu książek
Wygenerowano programem:
Q-Księgozbiór 3000





Symbiotyczna Planeta

( Margulis, Lynn )

Spis cytatów dla wybranej książki

Strona Treść cytatu Słowa kluczowe / uwagi
19 W Bretanii, na północno-zachodnich wybrzeżach Francji, a także wzdłuż brzegów kanału La Manche spotkać można osobliwe “wodorosty”, które w istocie wcale nimi nie są oddali wyglądają jak jaskrawozielone plamy na piasku. Plamy te z wolna zmieniają kształty, mieniąc się w płytkich wodach zatoczek. Jeśli weźmiemy to coś w rękę i pozwolimy, by przelało się między palcami, dostrzeżemy lepiące się, zielonkawe i przypominające wodorosty pasma. Niewielka lupa lub najprostszy mikroskop wystarczą jednak by stwierdzić, że w rzeczywistości tworzą masy zielonych robaków. W przeciwieństwie do prawdziwych wodorostów, te zażywające kąpieli słonecznych zielone stworzenia potrafią zakopać się w piasku i zniknąć z pola widzenia. Po raz pierwszy opisał je w latach dwudziestych naszego stulecia angielski badacz J.Keeble nazwał je “zwierzo-roślinami” i pięknie przedstawił na pierwszej, kolorowej stronie swojej książki Plant-Animals. Te płazińce z gatunku Convoluta roscoffensis swą zieloną barwę zawdzięczają wypełniającym ich tkanki maleńkimi komórką glonu Platymonas. Ponieważ Convoluta są przezroczyste, zielony kolor fotosyntetyzujących komórek Platymonas prześwituje przez ich ciała. Wygląda to pięknie, ale znaczenie tych drobnych alg nie zasadza się na ich dekoracyjność. Całe ich życie, od narodzin do śmierci, przebiega wewnątrz ciał płazińców i to one właśnie wytwarzają pokarm, którym żywią się gospodarze. Dlatego też otwór gębowy u Platymonas staje się niepotrzebny i w istocie przestaje funkcjonować po przeobrażeniu się larwy w postać dorosłą. Promienie słoneczne docierają bez przeszkód do glonów, siedzących wewnątrz swych ruchomych żywych szklarni, pozwalając im na spokojną produkcję materii organicznej; część produktów fotosyntezy przedostaje się do ciał robaków, odżywiając je od środka. Symbiotyczne glony zajmują się nawet usuwaniem robaczych nieczystości: przetwarzają produkowany przez nie kwas moczowy na użyteczne dla siebie substancje. Tak więc, glony i płazińce tworzą wspólnie miniaturowy ekosystem, zanurzony w wodzie i wystawiony na działanie promieni słonecznych. W istocie związek obu partnerów jest tak ścisły, że trudno, nie posługując się potężnym mikroskopem, stwierdzić gdzie kończy się zwierzę, a zaczyna glon. symbioza

emergencja