(Tym, którzy się dziwią takim wstępnym usprawiedliwieniom, zdradzę, że mniej więcej tylu oponentów zarzucało mi, że teoria chemotonu jest tylko skomplikowanym formalizmem matematycznym bez związku z rzeczywistością biologiczną, ilu twierdziło, że jest to tylko biologiczna bajeczka, bo nie zastosowałem w niej metod współczesnej matematyki np. teorii mnogości).